piątek, 18 kwietnia 2014

Rozdział 1

Zaczynając od początku. Mam na imię Maja. Mam 16 lat. Aktualnie powinnam być w 1 liceum, ale nie jestem. Po tym co się stało pół roku temu miałam dużo problemów związanych z własną psychiką.  Aktualnie mieszkam w domu dziecka. Nadal trwają poszukiwania mojego biologicznego ojca. Sądzę że go nie znajdą, a nawet jeśli, to nie będzie mnie chciał.

- Maja zejdź na dół! - zawołała mnie opiekunka.
-Już idę! – przerywając swoje rozmyślenia zbiegłam na dół. Pod schodami stało dwóch policjantów. Nie wiedziałam czego się spodziewać.
-Maja Sęk? - zwrócił się do mnie wyższy policjant.
-Ta… coś się stało ? - spytałam z lekkim zdziwieniem.
-Odnaleźliśmy twojego tatę - na te słowa zamarłam. W mojej głowie pojawiły się setki pytań.
-I chce się tobą zaopiekować -wtrąciła opiekunka stojąca zaraz koło mnie. Nie wiedziałam jak mam na to zareagować, nie byłam przygotowana na takie coś. Byłam przekonana, że ojciec mnie oleje. Tymczasem jest inaczej. Zaczęłam odczuwać strach, miałam zamieszkać z facetem którego w ogóle nie znam?
-Jutro do niego polecisz… -odezwał się policjant.
-POLECĘ?! -nie wiedziałam co mam rozumieć przez to słowo.
-Tak.. - odezwała się opiekunka – bo widzisz.. – przełknęła ślinę jakby bała się cokolwiek mi powiedzieć – twój tata mieszka w Anglii.. – nogi miałam jak z waty. Jak to? Mam wyjechać i zostawić wszystko co miałam?
-Jutro o siódmej masz samolot – mówił niepewnie wyższy policjant – zawieziemy na lotnisko. W Londynie będzie już na ciebie czekał twój tata. Będziemy o czwartej. Bądź gotowa.
-Dobrze.. – opowiedziałam wiedząc że i  tak nie mam wpływu na to co się dzieje.
-A więc tyle tu po nas..  do zobaczenia jutro – powiedział policjant.
-Do widzenia.. – odpowiedziałam. Policjanci wyszli, a ja usiadłam na schodach i patrzyłam jak głupia w ścianę, rozmyślając o tym, co ze mną teraz będzie.

______
liczę na wasze komentarze <3

6 komentarzy:

Jeśli masz twittera, będę wdzięczna jeśli napiszesz swój nick. x